Bardzo ważnym czynnikiem mającym wpływ na powstawanie chorób skóry jest trawienie.
To nasza skóra - oprócz jelit, nerek i płuc - ma duże znaczenie w odtruwaniu organizmu.Jeżeli źle trawimy, mamy też problem z usuwaniem toksyn, które z konieczności zaczynają być wydalane przez skórę. Efektem tego są wysypki, zaskórniaki itp.Spożywamy coraz więcej produktów, powodujących zakwaszanie naszego organizmu. Nasz organizm próbuje wydalić te produkty, reaguje stanami zapalnymi, gorączką i przewlekłymi schorzeniami.
Zakwaszenie powstaje w wyniku spożywania nadmiernych ilości mięsa, wędlin, tłuszczów, cukru i białej mąki, dlatego też dla naszego dobra powinniśmy zdecydowanie ograniczyć te produkty w naszej codziennej diecie.
Rodzaj skóry jest dziedziczny, to geny decydują o tym, czy mamy skórę suchą czy tłustą. Wygląd naszej skóry zmienia się z wiekiem.
Pamiętajmy:
Skórę należy pielęgnować przede wszystkim od środka naszego organizmu.
Samo stosowanie zewnętrznych preparatów farmakologicznych i zabiegów kosmetycznych, bez zadbania o całościowe funkcjonowanie organizmu, jest stratą czasu i pieniędzy zostawionych w salonach piękności.
fragmenty wypowiedzi dr Wojciech Urbaczki
Uważam, że warto zastosować dobry suplement diety, który oczyści nasz organizm z toksyn oraz odżywi- dostarczy witamin, pierwiastków, makro i mikroelementów. Znikną wtedy uciążliwe objawy wielu chorób skórnych np. trądzik, łuszczyca, wypryski, zaczerwienienia itd.
Sama się o tym przekonałam, gdy zaczęłam używać tonik ziołowy PhytoChi. Miałam problem z pękającymi naczyniami krwionośnymi na twarzy. Bardzo mocno objawiało się to przy zmianie temperatury np. wchodząc zimą z dworu do ciepłego pomieszczenia policzki robiły się czerwone jak buraki.Obecnie nie mam żadnych negatywnych reakcji na zmianę temperatury. Naczynia krwionośne wzmocniły się, są bardziej elastyczne i nie pękają, wiele ,,pajączków' zniknęło. Cała twarz odmłodniała, nie mam zmarszczek, skóra jest zdrowa i dobrze ukrwiona.
Bardzo ciekawe. W całości się zgadzam, trzeb obserwować skórę, włosy i paznokcie, są jak wskaźnik tego, co się dzieje w organizmie.
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy blog.